Pięknie odremontowany pałac. Dawniej należący do książąt Druckich-Lubeckich, przekazany zakonowi Franciszkanów, obecnie własność KRUS – funkcjonuje jako ośrodek szkoleniowy.

Jest tak świeżo po remoncie, że nowa strona WWW ośrodka jest jeszcze nie w pełni funkcjonalna.

Pałac Sobańskich – nadal w remoncie, ale już teraz robi olbrzymie wrażenie.

Podobno ostatnia przebudowa (po której pałac uzyskał wygląd, który jest obecnie przywracany) inspirowana była słynnymi zamkami w dolinie Loary. Możecie to sprawdzić zaglądając tutaj.

Przywrócenie dawnej świetności będzie wymagało jednak jeszcze duuużo pracy i prawdopodobnie pieniędzy.

To wiadomo, ale powtórzmy, nazwa Żyrardów pochodzi od nazwiska Filipa de Girarda, francuskiego inżyniera i wynalazcy, który na zlecenie władz Królestwa Polskiego przenosił Polskę pierwszej połowy XIX wieku w epokę przemysłową. Był on dyrektorem technicznym fabryki na Marymoncie, która została przeniesiona jako Fabryka Wyrobów Lnianych na teren obecnego Żyrardowa. Kolejne dziesięciolecia były czasem intensywnego rozwoju fabryki i związanej z nią osady fabrycznej. Całość rozrosła się w miasto przemysłowe.

Układ urbanistyczny i wiele budynków zachowały się do dziś i są oficjalnie chronione jako pomnik historii pod nazwą XIX-wieczna Osada Fabryczna. A ponieważ większość pomników historii ma charakter sakralny, to tym bardziej warto Osadę Fabryczną zobaczyć. Zbiór pomników o charakterze przemysłowym jest nieliczny i zawiera m.in. takie perełki jak Filtry Lindleya, kanał Elbląski, Nikiszowiec czy zabudowę Łodzi.

Chcąc zwiedzić Osadę Fabryczną możemy posłużyć się mapą i opisem dostępnymi na stronie urzędu miasta (link).

Żyrardów to nie tylko czerwona cegła.

Pałac Radziwiłłów, znany również jako budynek Akademii Pana Kleksa z filmu Krzysztofa Grabowskiego.

Mamy w tym miejscu pewien problem, bo nie mamy zdjęcia. Podczas naszego pobytu w Nieborowie, tak lało, że niemożliwością było wyjście spod kawiarnianego parasola i przejście się choćby na spacer po parku. Ale co się odwlecze, to nie uciecze – wpis zostanie uzupełniony o zdjęcie przy okazji następnej wizyty, która z pewnością nastąpi.

Jeśli chcecie ich poznać, szukajcie ich na WarmShowers.org.