Zachodnie rubieże Kampinosu
Tym razem po prostu zapakowaliśmy rowery na samochód i przyjechaliśmy na miejsce. To co nieznane zaczynało się tuz po drugiej stronie DK579 (Leszno – Kazuń), ale po przejściu przez ruchliwą jezdnię już bez trwogi w sercach ruszyliśmy na spotkanie nowego.
Data: 30 kwietnia 2017, dystans: 63.9 km, ekipa: A. i G.
Trasa: Roztoka PKS (parking) – Babska Górka – Sosna Powstańców 1863 r. – Górki – Wilkowskie Górki – Kromnowska Droga – Piaski Królewskie – Nowy Secymin
– Nowiny – Piaski Duchowne – Famułki Królewskie – Lasocin – Grabnik – Granica Łubiec – Roztoka PKS (parking)
Ponieważ nie chcieliśmy tracić czasu na nawigację i błądzenie, staraliśmy się trzymać szlaków rowerowych ale też i pieszych. To nam się właściwie udało. Trochę nie udało nam się zaplanować poprawnie czasu wycieczki i dlatego ostatnie 10 km pokonywaliśmy już po ciemku (bez oświetlenia niestety). Był to dla nas całkowicie nowy sposób jeżdżenia po Kampinosie – wnioski wyciągnęliśmy, chociaż jeszcze nie wprowadziliśmy ich w życie.
Opis wycieczki
Parking Roztoka
Parking usytuowany po prawej stronie (jadąc od Leszna). Dość duży, ale chyba też i bardzo popularny. Po sąsiedzku teren piknikowy. Trudno ocenić czy w dniach turystycznego szczytu wszyscy się tu mieszczą, ale raczej tak.Jako alternatywę dla dojazdu własnym samochodem można rozważyć dojechanie autobusem nr 719 do Leszna. Autobus rusza z pętli Osiedle Górczewska.
Kampinoski Park Narodowy
Prawie cała nasza wycieczka odbywała sie na terenie KPN-u. Jest to najbliższy nam geograficznie park narodowy więc siłą rzeczy relatywnie często go odwiedzamy (to nie jest narzekanie!). Jeśli chcesz przeczytać inne wpisy odnoszące się do Kampinosu, kliknij ikonkę z logo na mapie (wiem, trzeba jeszcze wiedzieć jak wygląda logo parku) lub ten link.Sosna Powstańców
… a właściwie jej resztki. Miejsce położone jest na skraju lasu – można tu zaparkować samochód. Na miejscu ołtarz polowy i kamień upamiętniający ofiary. Zobaczmy dlaczego to miejsce jest takie ważne dla historii naszego kraju.Górki
Nieduża miejscowość przez którą prowadzi żółty szlak tzw. Łącznik Wilkowski. Nie rozglądaliśmy się zbytnio, ale spożywczego sklepu nie stwierdziliśmy.W Górkach znajduje się za to jedyny na terenie KPN-u kościół. Nie oznacza to, że nie ma takowych w miejscowościach, które bezpośrednio do parku przylegają.
Wilkowska Górka
Kończy się szlak łącznikowy. Z asfaltu skręcamy w lewo na niebieski pieszy (droga gruntowa), który poprowadzi nas Kromnowską Drogą. Dużym wzniesieniem od razu na początku nie należy się przejmować. Później już takie sie nie zdarzają.Kromnowska droga
Dłuższy prosty fragment drogi wzdłuż wyznaczonego niebieskiego szlaku pieszego. Las jest tu dość ładny, ale sam szlak jakiś mocno wyboisty. Sporo tu śladów podków. Konie wybijają kopytami dziury w gruncie, które dla jadącego rowerem są dość nieprzyjemne.Nowy Secymin
Miejsce, w którym kiedyś kursował prom przez Wisłę. Na naszej mapie z 2006 r jest nawet zaznaczony jako działający. Gdybyśmy planowali przeprawę, to byłaby to przykra niespodzianka. To już drugi taki przypadek na jaki natrafiamy w ciągu ostatnich 2-3 lat. Pierwszy to prom w Gniewie – też przez Wisłę i tam go naprawdę potrzebowaliśmy. Widać promy odchodzą powoli w niebyt.Jeśli komuś w lesie drzewa zasłaniały widoki, to nad brzegiem rzeki może odetchnąć pełną piersią. Wisła ma tu jakieś 200-300 m szerokości. Po obu stronach widać nabrzeża do których cumował prom. Teraz można tu podjechać i na chwilę zostawić samochód. W okolicy zaobserwowaliśmy lokalną imprezę plenerową na jakieś 8-10 osób i parę podglądaczy ptaków i imponującym teleobiektywem (na oko ogniskowa jakieś 500-700 mmm).
Rzeka Wisła
Rzeki są intrygujące, rzeki obiecują przygodę w podróży. W odróżnieniu od spływów kajakowych, jazda rowerem pozwala najczęściej na jedynie punktowe spotkania z rzeką. Tym ciekawiej jest zobaczyć jak owa wygląda w danym miejscu. Zwłaszcza, że mamy rok Wisły i jesteśmy królowej winni częstsze spotkania niż zazwyczaj.Wisła zajmuje niebagatelne miejsce na ekskursja.pl. Jeśli chcesz zobaczyć więcej wpisów z nią powiązanych kliknij na ikonę na mapie lub ten link.
Nowiny
Wracamy na zielony szlak rowerowy, do lasu i do Kampinosu.Piaski Duchowne
Początek żółtego szlaku łącznikowego (Łącznik Kromnowski) do Famułek Brochowskich. Przekraczaliśmy też Kanał Kromnowski, ale do samego Kromnowa tym razem nie dojechaliśmy…Szlak żółty poprowadzony jest fragmentem wzdłuż nieczynnych od bardzo dawna torów kolejki wąskotorowej, która kiedyś zapewne służyła do wywozu drewna z puszczy.
Kanał Łasica
Kanał melioracyjny – jest on główną przeszkodą w przedostawaniu się z południa na północ i odwrotnie. Trzeba szukać asfaltów i mostków.Szlak żółty prowadzi oczywiście asfaltem przez most na Łasicy.
Lasocin
Tutaj mimo najszczerszych chęci nie daliśmy rady przedostać się przez mokradło. Pozostało nam wrócić się kilkaset metrów i ruszyć gruntową drogą prosto na wschód.Granica
Duża wieś z muzeum KPN. Mijamy ogromny nowy parking i miejsce piknikowe z kilkoma wiatami. O tej porze dnia już jest tu pusto.Zamczysko
Podobno znajdują się tu pozostałości warownego grodziska z XIII wieku. Po zmroku nie mieliśmy szans go odnaleźć. Każde zejście ze szlaku oznaczało, że pewnie byśmy na niego już nie trafili, co nam się niezbyt uśmiechało.Łubiec
Oświetlona wieś z drogą asfaltową to jest najlepsze co nam mogło sie wtedy przytrafić.Parking Roztoka
Do parkingu dojechaliśmy o 21:40, kiedy było już całkowicie ciemno. Co ciekawe nie byliśmy ostatni. Z parkingu do Warszawy odjeżdżaliśmy zostawiając na nim jeden ostatni samochód.Galeria
Z nieznanego powodu zdjęcia się pomieszały, ale to i może lepiej bo nie są tylko powtórzeniem opisu wycieczki.
Na facebooku
[facebook url=”https://www.facebook.com/ekskursjapl/photos/rpp.577656038978695/1295622430515382″]