Tym razem dwa lubiane i poczytne ekskursjowe cykle, czyli Smartfonem i Walizka story, postanowiły specjalnie dla Państwa połączyć swoje siły, aby zaprezentować późnowiosenny, prawie już letni spacer po skąpanej w słońcu Brukseli. Czasu było niewiele, ale wykorzystaliśmy go uczciwie, nie skąpiąc dla sprawy nawet przerwy lunchowej. Na przestrzeni kilkuset zaledwie metrów widzimy istny ekstrakt z Brukseli – rozpiętej między przeszłością a przyszłością, z rozmachem wznoszącej stołeczne gmachy rodzącego się na naszych oczach europejskiego państwa, ale i z dumą pielęgnującej pomniki eksportu europejskich wartości na kontynent afrykański. I tylko niektórym Polakom jak zwykle coś się nie podoba. Mam oczywiście na myśli Conrada-Korzeniowskiego.
Marek Szczerbak
Z zawodu ekonomista, z zamiłowania fotoamator. Niczym Jan z Czarnolasu, wiecznie rozdarty pomiędzy (czasem zajmującą, czasem jałową) krzątaniną na dworze a pragnieniem, aby zasiąść pod cienistą lipą, z piórem w jednej ręce, a pucharkiem zacnego miodu w drugiej i kontemplować opadające liście.
Zwolennik zasady, że aparat powinien mieścić się w kieszeni, tak aby chciało się go zabierać wszędzie tam, gdzie warto. Coraz bardziej przekonujący się do łączenia tekstu z obrazem jako formy wyrazu artystycznego.
Autor i niedzielny propagator hasła:
W podróżowaniu jeden jest cel: opisać wszystko w ekskursja.pl.