Teotihuacán
Ruins of prehispanic city of Teotihuacán. Once inhabited by c.a. 125 000 people, then admired by Aztecs who belived it had been built by gods. Today, its remnants amaze flocks of turists from all over the world.
Prezentujemy niewielkie, robione okazjonalnie, galerie zdjęć czarno-białych. Wydania BlackAndWhiteMail sprzed przeniesienia na ekskursja.pl dostępne są tutaj.
BlackAndWhiteMail/ Ekskursja/ UNESCO
Grzegorz Sabak Ameryka Północna, Meksyk
Ruins of prehispanic city of Teotihuacán. Once inhabited by c.a. 125 000 people, then admired by Aztecs who belived it had been built by gods. Today, its remnants amaze flocks of turists from all over the world.
Grzegorz Sabak Ameryka Północna, Chicago, Illinois, Stany Zjednoczone, USA
Visual fragments of ‚Agora’ by Magdalena Abakanowicz – installation displayed permanently in Grant Park, Chicago, IL.
Grzegorz Sabak Europa, Francja, Paryż
Na miejscu dawnych miejskich rzeźni w latach 70-80 ubiegłego wielu powstał park miejski ‚La Villette’.
Grzegorz Sabak Europa, Mazowsze, Mińsk Mazowiecki, Polska
Grzegorz Sabak Zawsze chciał dużo podróżować i pojawienie się Google StreetView tego nie zmieniło. Odważnie wspiera tezę, że im większy i cięższy aparat, tym lepsze produkuje zdjęcia. Zawsze chętnie rusza w podróż na Route 66 – niezależnie od tego czy akurat biegnie ona przez pustynie Arizony, paryskie bruki czy węgierską pusztę.
Grzegorz Sabak Europa, Lazio, Rzym, Włochy
Ten wpis jest częścią opisu ekskursji: Rzym na czarno-biało. Przeczytaj więcej o tej podróży. Grzegorz Sabak Zawsze chciał dużo podróżować i pojawienie się Google StreetView tego nie zmieniło. Odważnie wspiera tezę, że im większy i cięższy aparat, tym lepsze produkuje zdjęcia. Zawsze chętnie rusza w podróż na Route 66 – niezależnie od tego czy akurat […]
Grzegorz Sabak Zawsze chciał dużo podróżować i pojawienie się Google StreetView tego nie zmieniło. Odważnie wspiera tezę, że im większy i cięższy aparat, tym lepsze produkuje zdjęcia. Zawsze chętnie rusza w podróż na Route 66 – niezależnie od tego czy akurat biegnie ona przez pustynie Arizony, paryskie bruki czy węgierską pusztę.