Po dwóch latach pandemicznej przerwy do Łazienek Królewskich wróciły tradycyjne Koncerty Chopinowskie. Melancholijny Fryderyk wraz z kultową wierzbą płaczącą podniósł się z wojennego zniszczenia w roku 1958. Już rok później wystartował pierwszy cykl koncertów na wolnym powietrzu. Obecny sezon to już 63. odsłona. Chopinomaniacy grają pod chmurką lub, zależnie od pogody, słoneczkiem od połowy maja do końca września, co niedziela o 12.00 i o 16.00.
29 maja o godz. 16.00 wystąpiła p. Maria Gabryś-Heyke, doktor habilitowana sztuk muzycznych, profesor Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, nomen omen. Postać encyklopedyczna. A oto rewolucyjna próbka jej występu:
W sierpniu mieliśmy okazję uczestniczyć w edycji międzynarodowej koncertu. 7 sierpnia o godz. 16.00 recital dawał p. Trung Viet Nguyen, wietnamski pianista z Bydgoszczy, a 28 sierpnia o godz. 12.00 dzielnie znosiła upał p. Rinko Kobayashi z Japonii, również od lat związana z ojczystą ziemią Fryderyka. Jej występ sprawiał, że ręce słuchaczy same chodziły po wyimaginowanej klawiaturze:
Marek Szczerbak
Z zawodu ekonomista, z zamiłowania fotoamator. Niczym Jan z Czarnolasu, wiecznie rozdarty pomiędzy (czasem zajmującą, czasem jałową) krzątaniną na dworze a pragnieniem, aby zasiąść pod cienistą lipą, z piórem w jednej ręce, a pucharkiem zacnego miodu w drugiej i kontemplować opadające liście.
Zwolennik zasady, że aparat powinien mieścić się w kieszeni, tak aby chciało się go zabierać wszędzie tam, gdzie warto. Coraz bardziej przekonujący się do łączenia tekstu z obrazem jako formy wyrazu artystycznego.
Autor i niedzielny propagator hasła:
W podróżowaniu jeden jest cel: opisać wszystko w ekskursja.pl.