Dookoła Tałt #narowerze
/gs/
Trasa: Mikołajki – Tałty – Skorupki – Rybical – Ryn – Wejdyki – Notyst Wielki – Jora Mała – Stare Sady – Mikołajki
Skąd rower?
Jeśli jesteście w Mikołajkach a nie macie ze sobą własnych dwóch kółek, to siłą rzeczy trzeba je wypożyczyć. Polecam wypożyczalnię mazurskie-rowery.pl Pomimo tego, że strona WWW nie działa, to wypożyczalnia jak najbardziej. Rowery dobrze przygotowane, właściciel otwarty na szczególne oczekiwania typu wcześniejsze wypożyczenie lub późniejsze oddanie. Wypożyczalnia jest „przydomowa” i poza sezonem (ja byłem we wrześniu) najlepiej kontaktować się telefonicznie.
Opis trasy
Tałty są mocno rozciągnięte południkowo dlatego trasa w naturalny sposób rozcięta jest na dwie części, a połowa wypada w okolicach Rynu, który znajduje się dokładnie na przeciwnym końcu Tałt niż Mikołajki.
Mikołajki → Ryn
Ta część trasy wiedzie brzegiem bardziej płaskim i niższym. Z Mikołajek wyjeżdżamy koło biedronki w kierunku miejscowości Tałty. Droga asfaltowa prowadzi w miarę daleko od brzegu i nad jeziorem możemy zatrzymać się na plaży publicznej w Tałtach. Wydaje się, że Tałty jako niewielka wieś są znacznie spokojniejsze od Mikołajek, a mają bardzo dużo dostępnych kwater. Wydają się dobrą opcją dla tych, którzy poszukują noclegu w okolicy ale nie uśmiechają im się zatłoczone w sezonie Mikołajki.
Za miejscowością Tałty oddalamy się od Jeziora Tałty i zbliżamy do Jeziora Tałtowisko. Musimy przedostać się przez kanał łączący te dwa zbiorniki wodne, a most jest jeden. Asfalt kończy się za mostem i polnymi drogami docieramy do niewielkiej, ale bardzo ładnej miejscowości Skorupki, gdzie ponownie nasza trasa bezpośrednio styka się z okrążanym jeziorem.
Za skorupkami odbijamy w kierunku Rybicalu omijając z braku czasu Mrówki. Po kilku kilometrach bardzo przyjemnej drogi przez las, wyjeżdżamy na pola i przez pola dojeżdżamy do Rybicalu. W tym zakątku Tałty zmieniają nazwę na Jezioro Ryńskie. W Rybicalu wracamy na asfalt, a za wsią wjeżdżamy na bardziej ruchliwą drogę wojewódzką nr 624, która łączy Ryn z DK16 (Mikołajki – Orzysz).
Na zwiedzenie Rynu nie miałem czasu. Nad miastem góruje zamek a brzeg jeziora jest turystycznie zagospodarowany. Z całą pewnością można też tu znaleźć nie jeden sklep spożywczy, w którym można uzupełnić zapasy lub od razu doładować się kaloriami.
Ryn → Mikołajki
Wyjazd z Rynu jest problematyczny bo wymaga przejechania ok 2km ruchliwą DK59. Należy mieć się na baczności i ostrożnie przejeżdżać przez drogę, bo zjeżdżamy w lewo w las. Również nawigacja na tym etapie jest bardziej skomplikowana dlatego mapa papierowa albo elektroniczna bardzo się przydają. Ciekawe wrażenie robi wieś Wejdyki przytulona do jeziora z dala od głównych dróg.
Następnie musimy manewrować lasami, polami i pomiędzy jeziorami po to, żeby za bardzo nie nadrobić drogi a przede wszystkim po to, żeby nie wrócić na ruchliwą krajówkę.
Drogami polnymi i częściowo lasem dojeżdżamy do Notystu Wielkiego i dalej trzymając się wysokiego tu brzegu jeziora do Jory Wielkiej. Następnie kierujemy się na Jorę Małą i lasem między Tałtami a jez. Kuchenka dojeżdżamy do pierwszej z tej strony mariny i hotelu. Ostatnie kilka kilometrów będzie obfitowało w mariny i hotele, bo jest to bardzo rozwinięty pod tym względem fragment brzegu. Jedzie się wygodnie, ale nie ma już takiego poczucia kontaktu z naturą jak na wcześniejszych etapach wycieczki. Asfaltem dojeżdżamy do Hotelu Gołębiewski i do samych Mikołajek.
Zdjęcia #zsiodełka
Pogoda była doskonała, jezioro położone pomiędzy pokrytymi lasami pagórkami prezentowało się bardzo malowniczo. Naturalnie nie mogło zabraknąć motywów rowerowych:
Mazury
Kraina Wielkich Jezior Mazurskich to prawdziwa perła w turystycznej koronie Polski. Wydaje się więc dziwne, że nie często gości na łamach naszego portalu. Zapraszamy do zapoznania się z wpisami poświęconymi mazurskim zakątkom i klimatom – będzie ich na pewno przybywać.