Tak się często zdarza, że Środę Popielcową ekipa naszego poczytnego portalu spędza w oddaleniu od krajowego podwórka (pamiętają Państwo zapewne słynny pogrzeb sardynki w kanaryjskim Arrecife). Nie inaczej było tym razem. Skorzystaliśmy z okazji, aby początek Wielkiego Postu, w miejsce oddawania się pogańskim zabawom, zaznaczyć, jak Pan Bóg przykazał, wyjściem na pustynię, w dodatku w ziemi egipskiej.
Na Pustyni Arabskiej spędziliśmy w sumie prawie dobę, w tym dwa razy przejazdem, w drodze do Doliny Nilu i raz doświadczając jej bardziej namacalnie – z wszystkimi atrakcjami, jakie przygotowano tam dla turystów, takimi jak przejażdzka wielbłądem, rajd quadem, wizyta w wiosce beduińskiej, zachód słońca, wreszcie występ artystyczny. Wszystko pośród bezkresu gołych, żwirowatych gór i pagórków. Nie wiem, czy pobyt na pustyni zbliżył mnie do Absolutu, z pewnością wrażenia były jednak niezapomniane.
Ten wpis jest częścią opisu ekskursji: Egipt 2020. Przeczytaj więcej o tej podróży.
Marek Szczerbak
Z zawodu ekonomista, z zamiłowania fotoamator. Niczym Jan z Czarnolasu, wiecznie rozdarty pomiędzy (czasem zajmującą, czasem jałową) krzątaniną na dworze a pragnieniem, aby zasiąść pod cienistą lipą, z piórem w jednej ręce, a pucharkiem zacnego miodu w drugiej i kontemplować opadające liście.
Zwolennik zasady, że aparat powinien mieścić się w kieszeni, tak aby chciało się go zabierać wszędzie tam, gdzie warto. Coraz bardziej przekonujący się do łączenia tekstu z obrazem jako formy wyrazu artystycznego.
Autor i niedzielny propagator hasła:
W podróżowaniu jeden jest cel: opisać wszystko w ekskursja.pl.