Krynica-Zdrój i okolice to, jak się okazuje, bardzo ukwiecone miejsce, szczególnie w maju. Gdybym miał się pokusić jako, bądź co bądź, człowiek nauki o jakąś systematykę krynickiego kwiecia, wyróżniłbym:
1. Kwiaty wstępujące w parku (oczywiście – Zdrojowym)
2. Kwiaty występujące w lesie
3. Kwiaty występujące na łące
A cała kolekcja zebrana do przysłowiowej kupy wygląda tak:
Z zawodu ekonomista, z zamiłowania fotoamator. Niczym Jan z Czarnolasu, wiecznie rozdarty pomiędzy (czasem zajmującą, czasem jałową) krzątaniną na dworze a pragnieniem, aby zasiąść pod cienistą lipą, z piórem w jednej ręce, a pucharkiem zacnego miodu w drugiej i kontemplować opadające liście.
Zwolennik zasady, że aparat powinien mieścić się w kieszeni, tak aby chciało się go zabierać wszędzie tam, gdzie warto. Coraz bardziej przekonujący się do łączenia tekstu z obrazem jako formy wyrazu artystycznego.
Autor i niedzielny propagator hasła:
W podróżowaniu jeden jest cel: opisać wszystko w ekskursja.pl.