Lannion to kilkunastotysięczne miasteczko w północnej Bretanii, zwanej Armoryką (czyli z francuska Côtes-d’Armor). Przez stulecia senne i odizolowane, dopóki francuski rząd nie postanowił zaktywizować okolicy, zachęcając wiodące firmy telekomunikacyjne do ulokowania tu swoich ośrodków.
Lannion położone jest malowniczo kilkanaście kilometrów od oceanu (do którego dotrzeć można zarówno w kierunku północnym, jak i zachodnim), nad rzeczką Léguer, za sprawą silnych pływów zamieniającą się co kilka godzin w zwały soczystego błota. Są w Lannion średniowieczne kościoły, zabytkowy ryneczek, domy z kamienia, górki i pagórki. I mnóstwo atrakcji w bliskiej okolicy, ale o tym już innym razem.
Ten wpis jest częścią opisu ekskursji:
Bretania – Normandia – Pikardia. Przeczytaj więcej o tej podróży.
Marek Szczerbak
Z zawodu ekonomista, z zamiłowania fotoamator. Niczym Jan z Czarnolasu, wiecznie rozdarty pomiędzy (czasem zajmującą, czasem jałową) krzątaniną na dworze a pragnieniem, aby zasiąść pod cienistą lipą, z piórem w jednej ręce, a pucharkiem zacnego miodu w drugiej i kontemplować opadające liście.
Zwolennik zasady, że aparat powinien mieścić się w kieszeni, tak aby chciało się go zabierać wszędzie tam, gdzie warto. Coraz bardziej przekonujący się do łączenia tekstu z obrazem jako formy wyrazu artystycznego.
Autor i niedzielny propagator hasła:
W podróżowaniu jeden jest cel: opisać wszystko w ekskursja.pl.