Malaga, Costa del Sol, Hiszpania (05.2013)
Słów kilka o Maladze
Malaga to miasto portowe w Andaluzji, położone nad Morzem Śródziemnym. Niemałe, bo ponad półmilionowe, a więc większe od Gdańska czy Szczecina. Nie byle jakie, skoro dorobiło się własnego rzeczownika pospolitego – malaga to słodkie wino z podsuszonych winogron, jak to określa Wikipedia, o charakterystycznej gęstej konsystencji.
Nie jest powszechną wiedzą, że Malaga jest miejscem narodzin Pabla Picassa, a nawet Antonia Banderasa.
To tu lądują samoloty czarterowe przywożące turystów z całej Europy i nie tylko na hiszpańskie Wybrzeże Słońca. W przerwie między plażowaniem a grą w golfa zdecydowanie warto zwrócić uwagę na samo miasto.
Co trzeba zobaczyć?
Po pierwsze Alcazabę – ruiny twierdzy, wybudowanej przez Rzymian i przebudowanej w IX wieku przez Maurów. Jeden z najpiękniejszych zabytków Hiszpanii. Alcazaba okres świetności zawdzięcza Nasrydom, tj. ostatniej arabskiej dynastii panującej w Emiracie Granady. Tym samym, którzy rezydowali w słynnej Alhambrze w Granadzie. W Maladze rezydował jedynie ich namiestnik, ale mi osobiście Alcazaba podobała się bardziej niż Alhambra.
Na zewnątrz murów Alcazaby stosunkowo niedawno, bodajże w latach 50. ubiegłego wieku odkryto teatr z czasów rzymskich. Ktoś go swojego czasu zasypał i tylko dlatego się zachował, inaczej już dawno zostałby na przestrzeni dziejów wykorzystany jako budulec we wszelkiego rodzaju inicjatywach budowlanych.
Po drugie zamek Gibralfaro, zbudowany na tym samym grzbiecie górującym nad Malagą, tyle że wyżej. Alcazaba była mieszkalnym zamkiem-ogrodem, z fontannami, krużgankami, sadzawkami i klombami. Gibralfaro to twierdza obronna, też zbudowana przez Maurów, a i potem używana w celach wojskowych przez kolejnych właścicieli. Z placem broni, jak w słynnej powieści Ferenca Molnara. Z murów zamkowych rozpościera się ładny widok na port, zatokę, miasto i okoliczne wzgórza – w zależności od tego, gdzie człowiek spojrzy.
Po trzecie ładną katedrę. Po czwarte arenę korridy, jedną z najbardziej znanych w Hiszpanii.
Ale teraz zapraszam już na pokaz zdjęć: