Narty na Słowacji – Ždiar 2016
Po polskiej stronie Podhale, po słowackiej Spisz i Liptów, a po środku Tatry. To właśnie w tym rejonie, wielu amatorów narciarstwa szuka zimą możliwości uprawiania tego sportu. Jak wiadomo, zapotrzebowanie na długość i stromość stoku wzrasta wraz z umiejętnościami, dlatego usatysfakcjonowane tu będą raczej osoby początkujące i średnio-zaawansowane w jeżdżeniu na „boazerii” czy „parapecie”.
Stoki nie są tu aż tak długie jak w Alpach czy Dolomitach, ale są bliżej. Nadal (ale kto wie jak długo jeszcze) niższe ceny noclegów i wyżywienia powodują, że jest to ciągle atrakcyjna opcja dla wielu z nas. Narciarze bardziej wymagający mogą jeździć w okolicy na Kasprowym Wierchu czy w Dolinie Goryczkowej (po polskiej stronie), lub np. w Tatrzańskiej Łomnicy po stronie słowackiej.
Ždiar
Tyle o regionie, a teraz przejdźmy do samego Ždziaru. Jest to wieś położona przy drodze z Łysej Polany do Popradu u stóp Tatr Bielskich na wysokości ok 900m n.p.m. Patrząc narciarsko, znajdują się tu trzy mini-grupy wyciągów: Strahan, Strednica i Bachledowa. Ich umiejscowienie pokazuje poniższa mapka.
My w tym roku korzystaliśmy wyłącznie ze Strahana, który jest z tych trzech najmniejszy. Jest tu jednak wypożyczalnia, bar i szkółka narciarska. Wyciągi są jedynie orczykowe, co może odstraszać amatorów deski, ale za to w szczycie czas oczekiwania przy wyciągu to góra 5-6 min. Spod baru w górę narciarzy wywożą dwa lyžiarske vleky. Jeśli ktoś pojedzie lewym, który jest minimalnie dłuższy, to zyska możliwość przejścia na trzeci wyciąg, który wydłuża zjazd o kolejne 300-400m. Dla tych co robią pierwszy krok w tym sporcie, przygotowana jest ośla łączka.
Jeśli chodzi o Strednicę i Bachledową, to są to dwa bardziej „dorosłe” wyciągi. Aktualne warunki na nich panujące można podejrzeć w internecie np. tutaj: Strednica i Bachledowa.
Action Movie
Podczas naszego pobytu nakręciliśmy materiał filmowy, który miejmy nadzieję zachęca do uczenia się jazdy na nartach w Ždziarze:
Refleksja natury historycznej
Chcąc się dowiedzieć więcej o samej wsi, natrafiłem na informację, że o te tereny Polska mocno i aktywnie spierała się po I Wojnie Światowej z Czechosłowacją. Sam Ždziar, a już na pewno leżąca niedaleko Tatrzańska Jaworzyna, był wymieniany jako wieś polska. Coś tam się jednak udało ustalić, a po II WŚ, nie było już dyskusji, bo wiadomo było kto rządzi, a tego rodzaju sprawy pomiędzy miłującymi pokój krajami demokracji ludowej załatwiano przenosząc ludzi, a nie przesuwając granice.