W Gostynińsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym
W te właśnie rejony udaliśmy się w poszukiwaniu mazowieckich krajobrazów, ochłody w jeziorach i tzw. warstwy kulturowej, która w tym wypadku przyjęła postać trzech pałaców w Nowym Duninowie.
Dystans: 37km, data: 31 lipca 2016
Trasa: Jezioro Białe → Klusek → Jezioro Lucieńskie → Nowy Duninów → Soczewka → Sendeń Duży → Jezioro Białe
Naszą wycieczkę zaczęliśmy nad brzegiem Jeziora Białego, skąd drogami pokrytymi „starym asfaltem” udaliśmy się na zachód, żeby zobaczyć pobliskie Jezioro Lucieńskie. Jezioro to ma podobną wielkość co Białe i jest równie urokliwe. W Miałkówku znajduje się ośrodek sportów wodnych i kąpielisko, które z racji weekendu i ładnej pogody było dość oblegane.
Jezioro jest rozciągnięte równoleżnikowo, ale jest na tyle nieduże, że już po 3 kilometrach możemy skręcić na północ, żeby szlakami prowadzącymi przez las dotrzeć nad Jezioro Włocławskie czyli zalew, stworzony przez Wisłę spiętrzona tamą we Włocławku. Ten odcinek drogi ma wiele fragmentów piaszczystych. Kilka razy musieliśmy prowadzić rowery, by wspiąć się na pagórki będące porośniętymi lasem wydmami. Bardzo to przypominało niektóre miejsca w Kampinosie.
Zakończywszy zmagania z piaszczystymi podjazdami wychynęliśmy z lasu w samym Nowym Duninowie.
Nowy Duninów
Zespół pałacowy w Nowym Duninowie składa się z trzech budynków: Pałacyku Myśliwskiego, pałacu właściwego i neogotyckiego zameczku.
Każdy z tych obiektów jest w innym stylu. Wszystkie zostały zbudowane dla rodziny Ike-Duninów w XIX w. Pałac, który w czasach PRL-u był budynkiem szkoły, obecnie popadł w ruinę.
Zwiedzać możemy je tylko z zewnątrz. Wizualnie najciekawszy jest pałacyk myśliwski (zdjęcie górne) – bardzo duże okna, ciekawa bryła budynku i miedziany pokryty śniedzią dach.
Nie chcąc wracać najkrótszą drogą, z Nowego Duninowa pojechaliśmy droga krajową nr 62 do Soczewki (ok 6km). Ten odcinek pokonaliśmy w szybkim tempie, jako że niezbyt odpowiadało nam towarzystwo pędzących w kierunku Płocka samochodów. Wzdłuż drogi od czasu do czasu między drzewami migała nam tafla Jeziora Włocławskiego. Z tego co zauważyliśmy, to zbyt wiele żaglówek tam nie pływało. A mogłyby…
Powrót z Soczewki nad Jezioro Białe nie wymagał już od nas „męczenia” się na piachach. Większa część tego odcinka, to nasz ulubiony „stary asfalt” przez las. Zjechaliśmy z niego dopiero w Sendeniu Dużym, skąd omijając Sendeń Mały mieliśmy już tylko kilka kilometrów do końca naszej wycieczki. Te ostatnie kilka kilometrów dało nam możliwość podziwiania jak obudził się duch przedsiębiorczości wśród okolicznych mieszkańców. Każdy dostęp do wody jest jakoś zagospodarowany. Często jest to sama plaża, ale sporo jest też mini pól namiotowych. Wstęp na te prywatne plaże nie jest darmowy, ale nie jest też bardzo drogi – kosztuje ok 5 zł. Całość robi dobre wrażenie, bo właściciele dbają o te niewielkie plaże i jest tam po prostu czysto. Krajobraz dopełniają liczne domy letniskowe i pojedyncze całoroczne rezydencje. Te ostatnie, trzeba przyznać bywają bardzo okazałe.
Galeria #zsiodełka #smartfonem
Tym pomysłem dzielimy się całkiem za darmo, nie rezerwując sobie do niego żadnych praw. Do zobaczenia na trasie!