Kulinaria prawie nigdy nie bywają głównym motywem naszych wycieczek, ale jeśli jesteśmy w miejscu, o którym słyszeliśmy, że koniecznie trzeba tam spróbować lokalnej specjalności, to z reguły dajemy się skusić.
Tym, którzy którzy nasycili się już widokiem brukowanych ulic, ozdobnych kamienic i straganów z bursztynami, a nie mają ochoty na rejs statkiem na Hel, lub już go odbyli, proponujemy spojrzenie na Gdańsk z góry.