Przed północą w Paryżu (07.2015)
Paryż zajmuje na ekskursja.pl miejsce szczególne – jest bodajże najczęściej po Warszawie opisywaną miejscowością na tym zacnym portalu. Kto nie wierzy, niech kliknie tutaj.
Ale dość dygresji. Przyszedł czas na kolejną odsłonę paryskich opowieści. Tym razem, obok sztandarowych miejsc nad Sekwaną, słynnych Pól Marsowych, średniowiecznej Ile de la Cité czy szykownego Ogrodu Luksemburskiego zobaczymy odrobinę Paryża zwyczajnego, takim, jakim go widzieli podążający w dalsze zakątki Francji przybysze z Polski, ze szczególnym uwzględnieniem położonej w południowej części miasta 14. dzielnicy.
Więcej niż zwykle uwagi, a przynajmniej więcej niż w poprzednich wpisach mojego autorstwa, poświęcone zostało ludziom tworzącym niezwykłą atmosferę Paryża. Są zatem jokejki na smukłych rumakach, jest balerina, są chłopcy ze szkolnej orkiestry. Jednym słowem ludzie z krwi i kości. Jest wreszcie rosyjski generał, ten akurat odlany ze spiżu.
Et voilà!