Góry ponad chmury: wjeżdżamy na Pico do Arieiro (01.2019)
Pico do Arieiro to, ze swoimi 1818 metrami n.p.m., trzeci po Pico Ruivo i Pico das Torres nawyższy szczyt Madery. Jak niemal 2/3 wyspy, znajduje się w parku narodowym, który Portugalczycy nazywają Parque Natural da Madeira. W odróżnieniu od dwóch najwyższych szczytów, będących częścią tego samego pasma, które można zejść pieszo w jakieś 7 godzin (w jedną stronę!), na Pico do Arieiro nie trzeba się wdrapywać, gdyż można na niego wjechać – samochodem lub autokarem. Na sam szczyt zostaje już dosłownie kilkanaście schodków na własnych nogach.
Ktoś mógłby powiedzieć – 1800 metrów to ładnie, wyżej niż Bieszczady czy Karkonosze, ale jednak niżej niż Tatry. Odpowiem: dobrze, ale pokonując przewyższenia na Maderze startujemy dosłownie z poziomu morza. Na bardzo małej powierzchni. Cała Madera powierzchniowio sytuuje się się mniej więcej między Warszawą (od której jest nieco większa) a powiatem mińskim (od której jest nieco mniejsza).
Tak czy inaczej, nasze 1818 metrów w zupełności wystarcza, aby chmury mieć pod stopami, co robi niesamowite wrażenie, jak, mam nadzieję, choć po części widać na zdjęciach. Przy odrobinie szczęścia (a zimą: przy sporej dozie szczęścia) nie trafia się na tej wysokości na kolejną chmurę i człowieczym oczom otwierają się zapierające dech w piersiach prospekty.
No to Pico!