Na progu II etapu odmrażania gospodarki, głodni przekroczenia progu nadziei, że znów jest wiosna, niosąc sztandar pracy i konstytucji aż po krańce spragnionej deszczu ziemi, cieszymy się radością rzeczy najprostszych: że można wyjść z domu i podziwiać piękno stworzenia.
Więc wychodzimy i podziwiamy.
Marek Szczerbak
Z zawodu ekonomista, z zamiłowania fotoamator. Niczym Jan z Czarnolasu, wiecznie rozdarty pomiędzy (czasem zajmującą, czasem jałową) krzątaniną na dworze a pragnieniem, aby zasiąść pod cienistą lipą, z piórem w jednej ręce, a pucharkiem zacnego miodu w drugiej i kontemplować opadające liście.
Zwolennik zasady, że aparat powinien mieścić się w kieszeni, tak aby chciało się go zabierać wszędzie tam, gdzie warto. Coraz bardziej przekonujący się do łączenia tekstu z obrazem jako formy wyrazu artystycznego.
Autor i niedzielny propagator hasła:
W podróżowaniu jeden jest cel: opisać wszystko w ekskursja.pl.