Z przyjemnością donosimy, że obszary wiejskie wschodniej Polski rozwijają się zgodnie z programem *). Dzięki temu, jeżdżąc tam ostatnio rowerami mogliśmy poczuć prawie prawie jak w Holandii.
*) Mowa tu oczywiście o Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich, który funduje nam Unia Europejska.

Dlaczego prawie, a nie całkiem? O tym na końcu wpisu.

Na terenie powiatu bialskopodlaskiego została zaprojektowana i oznaczona sieć tras rowerowych łączących najciekawsze turystycznie miejsca regionu. Łącznie szlaki mają długość ponad 1000km. Zainstalowane zostały odpowiednie oznaczenia i tablice informacyjne.

Całość oficjalnie ruszyła 10 maja 2014 roku. Zastosowane podejście znane nam jest z krajów Europy Zachodniej (np. Holandii właśnie). Ponumerowane zostały miejsca skrzyżowań, a znaki szlaków, zawierające numer węzła i strzałkę, pokazują kierunek do ‚najbliższego’ skrzyżowania.

W Internecie dostępne są pliki PDF zawierające mapę i przewodnik turystyczny (rewers mapy).

Projektantów przedsięwzięcia i autorów mapy należy zdecydowanie pochwalić za to, że wprowadzili na niej rozróżnienie pomiędzy drogami asfaltowymi a drogami gruntowymi. Śmigającym na kolarzówkach zrobi to na pewno różnicę.

A dlaczego twierdzimy, że jest to prawie jak w Holandii? Ano dlatego, że w Holandii to te wszystkie punkty (węzły sieci) byłyby połączone drogami dedykowanymi dla rowerów. Dzięki czemu rowerowi turyści nie byli by narażeni na towarzystwo śmigających aut osobowych lub co gorsza, na niektórych trasach, TIRów.

Będąc relatywnie częstymi gośćmi na tych terenach zdecydowanie polecamy okolicę do rowerowej eksploracji. A więc, do zobaczenia na trasie!