Mile wspominamy…
… a było ich około 4500 (czyli jakieś 7200km).
[artykuł w przygotowaniu]
Minęło wiele miesięcy, ale nam nie minęła chęć powrotu na bezekranowe highway’e Stanów Zjednoczonych. Tym razem postawiliśmy na mapie trzy chorągiewki: Las Vegas, Nowy Orlean i Chicago. Dodatkowo wiedzieliśmy że chcemy bliżej poznać stan Nowy Meksyk, a w nim miasto, które nazywa się Albuquerque (!).
Skład rodzinny. Tym razem jednak do bagaży dorzuciliśmy: namiot, materac, po śpiworze dla każdego i dwa foteliki samochodowe (dla dziewczynek).
Road Trip USA 2012
Nevada, Arizona, Nowy Meksyk
Na pierwszych kilka dni (które bywają trudne ze względu na zmianę strefy czasowej) za bazę obraliśmy sobie Las Vegas. Dzięki temu mogliśmy jeden dzień przeznaczyć na wycieczkę do Doliny Śmierci, w której pomimo tego, że był to koniec kwietnia, panowały wcale niewiosenne temperatury (powyżej 40 stopni Celsjusza).
Wyjeżdżając z Vegas, wskoczyliśmy na Route 66, którą „pod prąd” bo w kierunku wschodnim jechaliśmy przez kilka następnych dni robiąc wyskoki w kierunku wybranych atrakcji takich jak park narodowy Grand Canyon, kanion DeChelly, czy park narodowy Petrified Forest. Z Route 66 pożegnaliśmy się w Albuquerque skąd skierowaliśmy się mocno na południe.
Teksas, Luizjana, Illinois
(… do uzupełnienia …)
Powrót do domu
(… do uzupełnienia …)
GawelM
10 listopada 2015 @ 10:40
Witam, wlasnie dodalem ta strone do moich ulubionych, ma potencjal, ale musze ci powiedziec, ze jest slabo widoczna w wyszukiwarkach. Zasluguje na wiekszy ruch. Jest cos co ci sie na pewno przyda, poszukaj sobie w google – niezbednik dla kazdego webmastera