W Dzień Bastylii jakiż plan? Podróż do Vannes (07.2011)
Vannes (zwane z bretońska Gwened) to miasto w południowej Bretanii, nie większe niż Mińsk Mazowiecki, ale za to ze starożytnym rodowodem celtycko-rzymskim i biskupim stolcem już od V w., które wraz z całą Bretanią zostało włączone do Francji dopiero w XVI w., później niż Mazowsze do Polski po rozbiciu dzielnicowym.
Los rzucił nas do tego morbihańskiego grodu opasanego zacnymi murami 14 lipca, czyli akurat w dzień francuskiego święta narodowego. No i dobrze się złożyło, bo była okazja do obaczenia parady rycerzy, średniowiecznych tańców dworskich czy popisów chorągwiarzy. Pewnikiem wieczorem był też pokaz ogni sztucznych, ale my wieczorem byliśmy już zupełnie gdzie indziej, a mianowicie w Normandii. Ale o tym opowiem już innym razem.
A na zakończenie ciekawostka. To właśnie w prastarym mieście Vannes 14 lipca 2011 r. kręcony był teledysk (teraz chyba mówi się klip) do legendarnego utworu liryczno-muzycznego pt.: „Ostatnia miłość Smerfa Ważniaka” (sł. M. Szczerbak, muz. F. Chopin, recytuje DJ Anna). Kto ma uszy, niech słucha, kto ma oczy, niech patrzy.
Post scriptum: na podstawie najnowszych dociekań, wykorzystujących takie narzędzia jak badanie zawartości węgla 14C oraz metoda dendrochronologiczna udało się ustalić, że nasz pobyt w Vannes miał miejsce w wigilię Dnia Bastylii, tj. 13 lipca.