Zagnańsk ↺ Końskie (109 km)
Jakkolwiek wydawać by się mogło, że po podkieleckich pagórkach i górkach najlepiej podróżuje się na miotle, to my postanowiliśmy sprawdzić jak by to było pojeździć tam na rowerach. Leśnymi drogami, wśród gęsto zaparkowanych, należących do grzybiarzy, samochodów przejechaliśmy trochęponadstukilometrową pętlę ruszając z Zagnańska. Po drodze odwiedziliśmy Stąporków, Końskie i Oblęgorek (ten od Sienkiewicza).
Data: 24 sierpnia 2019
Była to też wycieczka na koniec GreenVelo. Właśnie w Końskich kończy się (może ktoś twierdzi, że zaczyna, ale ja mam swoje argumenty) ten, mający 1900km, biegnący przez pięć województw wzdłuż wschodniej granicy Polski, szlak rowerowy.
Galeria z siodełka
Warto zobaczyć
2.4 km
Dąb Bartek
Dąb Bartek, drzewo o którym słyszał chyba każdy, ma ok 700lat i jest w pierwszej 10-tce największych drzew naszego kraju. Ładnie wyeksponowany robi wrażenie, ale liczne podpory i łaty wzbudzają troskę o to jak długo jeszcze tak postoi ciesząc oczy i krzepiąc serca. 32.9 km
Stąporków
Pomnik grzejnika, reklamowany jako największy grzejnik na świecie wraz z znajdującymi się na tym samym skwerze, mniejszymi, pomalowanymi na kolorowo grzejniczkami znajdą uznanie wśród wszystkich tych, którzy z sympatią dostrzegają wszelkie przejawy surrealizmu w swoim otoczeniu. 48.9 km
Końskie
Główną atrakcją jest zabytkowy pałac i park, ale, szczerze, te zostawiają pewien niedosyt. Rowerzyści-sakwiarze mogą tu przyjechać choćby tylko po to, by odnaleźć miejsce, w którym kończy się popularny szlak GreenVelo. Nota bene w Końskich zaczyna się również o połowę krótszy ale i tak ponad pięćsetkilometrowy Szlak Rowerowy Architektury Obronnej (po woj. świętokrzyskim). 87.6 km
Oblęgorek
Nie weszliśmy do środka by zwiedzić muzeum – spóźniliśmy się około 20 minut (ostatnie wejście latem o 16-stej). Niemniej zewnętrzny wygląd dworku stojącego pośrodku zadbanego parku i ogólna atmosfera literacko-artystyczna sprawiają, że warto tu wpaść i chociażby chwilę odpocząć.Praktykalia
Trasa prowadzi drogami leśnymi i lokalnymi. Często szutrami i nawet brukiem. Zdecydowanie bardziej nadaje się dla rowerów trekingowych i górskich, ale nie trudno zmodyfikować ją tak by można było pokonać ją rowerem szosowym.
Ten wpis jest częścią opisu ekskursji: Rok 2019 #narowerze. Przeczytaj więcej o tej podróży.