„BIAŁA GÓRA” – Tomaszowskie Kopalnie Surowców Mineralnych
Piasek to nie znaczy zawsze to samo…
… jednak zanim zaczniemy zastanawiać się nad tym ile jest piasku w piasku dowiedzmy się, jak bezpiecznie zachowywać się w sąsiedztwie kopalni odkrywkowej.
Mając tę wiedzę, możemy, nie tracąc ani na chwilę czujności, dowiedzieć się więcej o unikalnych złożach piasku kwarcowego znajdujących się na południe od Tomaszowa Mazowieckiego (fachowo mówiąc: w asymetrycznej synklinie Niecki Tomaszowskiej).
Osoby postronne z historią i teraźniejszością wydobywania piasku w tym rejonie mogą zapoznać się zwiedzając Groty Nagórzyckie, czyli dawną dziką kopalnię piasku kwarcowego, eksploatowaną przez miejscową ludność przez wiele lat, obecnie zamienioną w atrakcję turystyczną z podziemnym przejściem o długości ok 160m.
I tak, w okolicy pod ziemią znajdują się unikalne na skalę europejską pokłady piasku o zawartości krzemionki około 98% SiO2 i nikłej zawartości ołowiu, co sprawia że szczególnie nadaje się on do wyrobu szkła. Piasek znajduje się pod warstwą gleby, a grubość jego złoża dochodzi do 170m i rozciąga się ono na obszarze kilkunastu kilometrów. Eksploatowany jest w dwóch kopalniach, z których jedna: „Biała Góra” jest bohaterką tego wpisu.
Kopalnia „Biała Góra”
Kopalnia stanęła nam na drodze kiedy to robiliśmy rowerową pętlę pomiędzy Smardzewicami i Tomaszowem. I to dosłownie, bo ostatnie powiększenia jej obszaru wycięły kilkusetmetrowy fragment szlaku rowerowego w zamian oferując jedynie pot i łzy, czyli przedzieranie się przez las bądź pchanie rowerów po rozjeżdżonej przez ciężkie maszyny, raz błotnistej, raz piaszczystej drodze.
Nie mniej jednak, trudno jej odmówić swoistego uroku. Dość dobrze widać, że pod warstwą 3-5m gleby znajduje się pokład najczystszego białego piasku, którego nie powstydziły by się najpiękniejsze karaibskie plaże. A nawet lepszego, bo nie skażonego dodatkami typu kruszone muszle i o wyjątkowo poszukiwanym składzie chemicznym.
Osoby postronne mogą jedynie zapuszczać żurawia z zewnątrz, bo samowolne przebywanie na terenie kopalni jest nie dość że zakazane, to jeszcze chyba rzeczywiście niebezpieczne.
Nam zetknięcie się z tą kopalnią przypomniało, że kiedyś byliśmy podobnym miejscu, a mianowicie w White Sands w stanie Nowy Meksyk, gdzie znajdują się również porażające w słońcu bielą gipsowe wydmy. Niestety, do dnia dzisiejszego nie doczekały się należnego im wpisu na ekskursja.pl
Na zakończenie wracamy jeszcze na chwilę do Grot Nagórzyckich, gdzie możemy również oglądać efekty pracy szklarzy, dla których materiałem jest m.in. piasek wykopany w kopalni Biała Góra.