Funchal – jedyne miasto Madery (01.2019)
Nie jestem pewien, czy rzeczywiście jedyne z punktu widzenia formalno-administracyjnego, nie ulega jednak wątpliwości, że jedyne z prawdziwego zdarzenia. W położonej na południowym, a więc słonecznym wybrzeżu Madery stolicy wyspy (i zarazem regionu autonomicznego Portugalii) mieszka więcej niż co trzeci jej mieszkaniec. Funchal założył w latach 20. XV w. odkrywca Madery, pan João Gonçalves Zarco, któryż to João przekonał księcia Henryka Żeglarza, uważanego za twórcę portugalskiego imperium kolonialnego, że Madera nadaje się do kolonizacji. W nagrodę za zasługi dostał pół wyspy w zarządzanie. O ręce księżniczki historia milczy.
Dogodnie położony port morski i stosunkowo urodzajna ziemia wokoło sprawiły, że jedna z wielu osad szybko wyewoluowała w, jak już sobie powiedzieliśmy, jedyne miasto, coraz bardziej wspinające się od morza w stronę okolicznych wzgórz.
Z naszej północnej siedziby poprzez góry i lasy można się dostać do Funchal tutejszym PKS-em. A co warto, bawiąc w mieście, w nim zobaczyć, poza przybliżanym już Czytelnikowi w jednym z odcinków ogrodem botanicznym?
Trochę tego się znajdzie, proszę mi wierzyć. Dzielnice pełniące rolę starówki mają aż dwie: jedna, bardziej pałacowo-kościołowa, nazywa się Sé, a druga, bardziej kupiecko-knajpiana, to Zona Vehla. A jest jeszcze port, zespół fortec, parki, banki, targi owocowe i wreszcie muzeum CR7, wszystkie poza tym ostatnim, otwartym w 2013 r., mogą się pochwalić odpowiednio długą historią. Dla miłośników śladów polskości jest też popiersie marszałka Piłsudskiego, który w celach zdrowotych przebywał na Maderze będąc już Emerytowanym Zbawcą Narodu.
A na koniec jeszcze takie trochę wspomnienie, a trochę refleksja. Otóż na zwiedzanie Funchal ekipa legendarnego portalu ekskursja.pl udała się po tygodniu przebywania na zielonej i nieco dzikiej północy wyspy, gdzie jedynym źródłem tzw. neutralnego szumu był dzwięk fal oceanu rozbijających się o skały. I co się okazuje? Że czterdzieści lat bycia chłopakiem z miasta można w ten tydzień skutecznie wymazać. W Funchal jakoś tak głośno było. Samochodów dużo. I w ogóle…
Dobranoc Państwu. Ale wcześniej jeszcze zdjęcia.