W Gorczańskim Parku Narodowym (08.2015)
Znakiem firmowym Gorczańskiego Parku Narodowego jest salamandra, a specjalnością wykoszone polany. Ale w tym odcinku zdjęć salamandry nie będzie. Będzie za to Niedźwiedź, będą też koniki polne. I Koninki – dogodna baza wypadowa na górskie szlaki. Warto było na nie wyruszyć dla widoków, ale i dla ochłody – w dolinach temperatura grubo przekraczała 30 stopni.
Zanim przejdziemy do szczegółów, spójrzmy na mapę:
Przyjemne trasy dla piechurów dużych i małych mogą być na przykład takie:
- Na rozgrzewkę: z przysiółka Chlipały w Porębie Wielkiej zielonym szlakiem do szlaku żółtego i dalej przez przełęcz Pośrednie do schroniska PTTK Stare Wierchy (jednego z dwóch w Gorcach), a następnie szlakiem zielono–czerwonym prowadzącym grzbietami na Groniki i polanę Pudziska, skąd w wyjątkowo pogodne dni rozciąga się widok na Tatry (nasz był zwyczajnie pogodny – można się było zastanawiać, czy to co widać to Tatry czy chmury).
- Z Koninek zielonym szlakiem na Tobołczyk i dalej na Tobołów, Suhorę i przełęcz Pod Obidowcem – w ramach rozgrzewki przed atakiem na Turbacz – najwyższy szczyt Gorców. Na Suhorze (nieco w bok od szlaku) znajduje się najwyżej położone w Polsce obserwatorium astronomiczne (równo kilometr nad poziomem morza).
- Wjazd wyciągiem krzesełkowym na Tobołów (który, nieco wbrew nazwie, wwozi na Tobołczyk), dobrze znanym z poprzedniej wyprawy zielonym szlakiem na Obidowiec i dalej czerwonym prosto na Turbacz (1310 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Gorców. Ze szczytu dalej czerwonym schodzi się do schroniska (drugiego z dwóch w Gorcach), a następnie wiodącymi przez bieszczadopodobne połoniny wszystkimi innymi (tj. zielonym, niebieskim i żółtym) do Czoła Turbacza. Później możliwości jest kilka, my wybraliśmy zejście niebieskim do dolnej stacji wyciągu w Koninkach. UWAGA: niebieski szlak stanowi najkrótszą drogę na Turbacz, ale do wchodzenia go nie polecam: idzie się jak po schodach, w dodatku w większości ciemnym lasem.
- Z miejscowości Rzeki (na wschód od Lubomierza, w miejscu gdzie droga wojewódzka nr 968 robi pętlę zwróconą na południe) szlakiem niebieskim wiodącym doliną Kamienicy do przełęczy Borek, dalej żółtym szlakiem przez Polanę Polańczyka i Polanę Pustak na Kudłoń, a następnie zejście czarnym szlakiem do Koniny. UWAGA: pętla przez Gorc Troszacki i Jaworzynkę do Rzek nie jest możliwa, gdyż część szlaków jest zamknięta i nie wiadomo, kiedy to się zmieni: okoliczny las wysycha i drzewa grożą podobno zawaleniem.
- Na pożegnanie z Gorcami pętelka z Koninek zieloną ścieżką przyrodniczą na Turbaczyk – to taki gorczański odpowiednik tarzańskiego Nosala – jest niezbyt długo, ale za to męcząco.