Wszystkich muzeów Dublina pewnie nie sposób obejść, zwłaszcza gdy ma się do dyspozycji ledwie jeden dzień, ale jeśli człowiekowi zależy, może odwiedzić przynajmniej te najważniejsze.
1. Biblioteka Trinity College i The Book of Kells
Trinity College to najstarsza uczelnia wyższa Irlandii (obecnie część Uniwersytetu Dublińskiego), założona pod koniec XVI w. przez królową angielską Elżbietę I Tudor. Najcenniejszy skarb Dublina znajduje się w bibliotece Trinity College. Nazywa się The Book of Kells i jest ręcznie pisaną, bogato zdobioną Ewangelią, stworzoną w IX w. przez irlandzkich mnichów. Tej jednej księdze poświęcona jest cała wystawa w starej części biblioteki uniwersyteckiej. Po jej obejrzeniu można w półmroku poprzyglądać się oryginałowi księgi. W bonusie wchodzi się do tzw. The Long Room – ogromnego i jak sama nazwa wskazuje długiego pomieszczenia, po sufit zapełnionego starymi księgami. Kolejnych regałów strzegą marmurowe popiersia czcigodnych akademików, a w środkowej części znajduje się ciekawa ekspozycja wybranych zbiorów.
2. National Museum of Ireland – Archeology
Historia materialna, kulturalna i religijna Irlandii ilustrowana licznymi i zróżnicowanymi artefaktami – od czasów prehistoryczych, przez kulturę celtycką, normańską (z czasów podbojów Wikingów) po późne średniowiecze. Irlandzkie torfowiska mają dobre właściwości konserwujące, więc wiele znalezisk z czasów bardzo, ale to bardzo odległych zachowało się w zadziwiająco dobrym stanie. Pewnym urozmaiceniem dla dominujących wątków lokalnych jest wystawa egiptologiczna.
3. National Gallery of Ireland
Zacna, choć niezbyt duża przekrojowa prezentacja nowożytnej sztuki europejskiej (ze szczególnym uwzględnieniem malarstwa włoskiego i niderlandzkiego) i, co chyba ciekawsze, irlandzkiej.
4. Natural History Museum
Muzeum Historii Naturalnej jest oddziałem Muzeum Narodowego. Szczególnie chętnie odwiedzane przez rodziny z dziećmi, może się pochwalić imponującą kolekcją szkieletów i wypchanych zwierząt, w podziale na Irlandię i resztę świata.
5. Dublin Castle
Zamek Dubliński jest reprezentacyjną siedzibą prezydentów Irlandii, a wcześniej jej brytyjskich wicekrólów. Choć powstał w średniowieczu, dziś, po licznych przebudowach, trzeba się nieco wysilić, żeby dostrzec pozostałości obronnej funkcji zamku. Galeria sztuki jest w nim jedynie dodatkiem, sam zamek dokładniej będzie prezentowany w innym wpisie, poświęconym Dublinowi pozamuzealnemu.
A oto zapis zwiedzania w telegraficznym skrócie:
Ten wpis jest częścią opisu ekskursji: Irlandia 2019. Przeczytaj więcej o tej podróży.
Marek Szczerbak
Z zawodu ekonomista, z zamiłowania fotoamator. Niczym Jan z Czarnolasu, wiecznie rozdarty pomiędzy (czasem zajmującą, czasem jałową) krzątaniną na dworze a pragnieniem, aby zasiąść pod cienistą lipą, z piórem w jednej ręce, a pucharkiem zacnego miodu w drugiej i kontemplować opadające liście.
Zwolennik zasady, że aparat powinien mieścić się w kieszeni, tak aby chciało się go zabierać wszędzie tam, gdzie warto. Coraz bardziej przekonujący się do łączenia tekstu z obrazem jako formy wyrazu artystycznego.
Autor i niedzielny propagator hasła:
W podróżowaniu jeden jest cel: opisać wszystko w ekskursja.pl.