Nad Zegrze #narowerze
Ciekawe na trasie:
Kanał Żerański
Kanał łączący Narew z Wisłą (prowadzący od Warszawy Żerań do Nieporętu) o długości około 16km. Posiada jedną śluzę, która znajduje się w Warszawie przy elektrociepłowni Żerań.Zalew Zegrzyński
Oficjalna nazwa: Jezioro Zegrzyńskie – zbiornik retencyjny na Narwi (stworzony przez zatamowanie rzeki w Dębem). Jest to popularne (bo najbliższe) miejsce uprawiania sportów wodnych przez mieszkańców Warszawy.
Dąb „Jan Kazimierz” w Beniaminowie
Dąb szypułkowy o obwodzie 480 cm, i wys. 22 m, jego wiek ocenia się na 300-400 lat.
Prom pieszo-rowerowy „Turkawka”
Prom przez Wisłę na wysokości Łomianek/Tarchomina. Ciekawa alternatywa dla Mostu Północnego. W wakacyjne weekendy kursuje co ok 20 minut. Pływa pomimo niskiego stanu wody.
Dzień pierwszy: Od Wisły do Narwi
Trasa wzdłuż Kanału Żerańskiego bardzo przypadła mi do serca. Jak do tej pory jechałem nią trzykrotnie (1,2,3) zawsze rano. Po raz czwarty jechałem nią popołudniem, dość parnym i pochmurnym, po całym dniu pracy. W takich warunkach wrażenia nie były już tak rewelacyjne, ale nadal pozostaje to dla mnie jeden z najbardziej godnych polecenia szlaków rowerowych stolicy.
Następnie kierujemy się na wschód i musimy przejechać przez kanał mostem, który nie ma części dla pieszych i rowerzystów. Na szczęście szybko możemy odbić z ruchliwej drogi wjeżdżając w Białobrzegi. W Białobrzegach warto postarać się podjechać nad sam zalew i popatrzeć na wodę. Głowna droga zaprowadzi nas do Ryni. Po lewej stronie drogi biegnie ścieżka rowerowa, którą poruszać się jest oczywiście znacznie bezpieczniej.
Dzień drugi: Przez lasy radzymińskie
Wracając znad zalewu staraliśmy się jechać lasami unikając podwarszawskich dróg dojazdowych. W tamtej okolicy jest poprowadzonych dość dużo szlaków rowerowych i pieszych, ale żaden nie nie pasował nam na tyle by trzymać się go dłużej niż parę kilometrów.