Przystanek Ostróda (06.2022)
W drodze nad jezioro Narie (pow. ostródzki, woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymujemy się na krótki popas w siedzibie powiatu, czyli Ostródzie, mieście wielkości ok. 2/3 mmazów. Od razu warto rozstrzygnąć, do której krainy historyczno-geograficznej należy powiat: Warmii czy Mazur.
Okazuje się, że ani do jednej, ani do drugiej. To tzw. Prusy Górne – najbardziej na zachód wysunięty zakrętas Prus Książęcych, czyli tych, które po pokoju toruńskim 1466 r. pozostały przy Zakonie Krzyżackim, po sekularyzacji jako lenno Korony Polskiej we władaniu Hohenzollernów. Do pierwszego rozbioru Prusy Górne od zachodu, południa i północnego wschodu otoczone były ziemiami należącymi do Polski, same jednak aż do 1945 r. nigdy bezpośrednio w jej skład nie wchodziły.
Podczas kilkugodzinego pobytu w Ostródzie spacerujemy promenadą nad jeziorem Drwęckim, zaglądamy do neogotyckiego kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a następnie kierujemy się ku największej atrakcji turystycznej miasta, czyli krzyżackiego zamku z XIV w., niegdyś siedziby komturii, a obecnie muzeum i domu kultury.
Zamek został doszczętnie spalony w 1945 r. przez Armię Czerwoną, duża część obecnej ekspozycji muzeum jest wynikiem wykopalisk archeologicznych prowadzonych przy okazji odbudowy zamku w latach 70. ubiegłego wieku. Należą do nich m.in. czaszki pradawnych zwierząt, przedmioty codziennego użytku z czasów prehistorycznych, ale też imponująca kolekcja monet Cesarstwa Rzymskiego i późniejszych, wczesnośredniowiecznych. Wśród eksponatów z późniejszej historii Ostródy i okolic poczesne miejsce zajmują pamiątki z epoki napoleońskiej, związane z obecnością samego Napoleona na zamku w 1807 r. – to stąd przez półtora miesiąca rządził Cesarstwem, a więc podówczas połową Europy.