Swornegacie i Małe Swornegacie
„Some people feel the rain, others just get wet.”
— Roger Miller (chociaż niektórzy twierdzą, że Bob Marley, inni, że Bob Dylan)
Pogoda była niepewna, więc mogliśmy się ruszyć jedynie po najbliższej okolicy. Później stała się już bardziej pewna, ale natura wybrała wersję „leje z nieba”. Ponad połowę wycieczki odbyliśmy w deszczu i w domu do suszenia nadawało się dosłownie wszystko.
Data: 15 kwietnia 2017, dystans: 18 km, ekipa: A., G., E., i J.
Trasa: Swornegacie – Kokoszka – Jez. Długie – Małe Swornegacie – Jez. Płęsno – Owink – Swornegacie
Na mapie zaznaczyliśmy również główne szlaki rowerowe okolicy.
Opis trasy i okolicy
Swornegacie
Tu rozpoczynamy. W Swornegaciach, nie Swornychgaciach 🙂 W dowolnym miejscu, np. na moście samochodowym na Brdzie. Przy głównej ulicy są dwa lub trzy sklepy spożywcze, przy których możemy uzupełnić zapasy (słodkiego) prowiantu i picia. Kierujemy się drogą asfaltową na zachód (ul. Jeziorna) wzdłuż brzegu Jeziora Karsińskiego. Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo, tak by od jeziora się nie oddalić.Greenway: Naszyjnik Północy
Jeden z kilku polskich szlaków w sieci Greenways przechodzi przez Swornegacie. Ma imponujące 870 km prowadzące przez tereny czterech województw. Nie opisywaliśmy go jeszcze więc zainteresowanych kierujemy tutaj.Most na Chocinie
Przystanek trochę wymuszony przez deszcz, który zaczyna podać. Kto ma ten wyciąga kurtkę. Przyglądamy się przepływającej Chocinie po kontem ewentualnego spływania kajakiem – wygląda bardzo zachęcająco.Jezioro Długie
Docieramy nad brzeg kolejnego jeziora, które jest połączone z Jez Karsińskim. Szlak przechodzi przez teren dwóch kempingów typu basic. O tej porze roku żadnych gości jeszcze oczywiście nie ma, ale widać, że przygotowania do sezonu trwają.Zadziwiło nas, że tym kawałkiem nad Jeziorem Długim wiedzie szlak rowerowy. Co najwyżej można by go uznać za krosowy. Jest wąsko, bywa stromo. Na szczęście ten kawałek jest na tyle niedługi, że jest raczej atrakcją niż rzeczywistym utrudnieniem
Głaz narzutowy
Za pomnikowe uznaje się głazy o obwodzie ponad 10m, co odpowiada ok 3 m średnicy. Akurat ten jest dość głęboko zakopany w ziemi, ale nietrudno uwierzyć, że 3m średnicy ma. Został przyniesiony (narzucony) przez lądolód i jest jednym z trzech egzemplarzy jakie znajdują się na terenie Zaborskiego Parku Krajobrazowego.Aby go obejrzeć z bliska należy zejść ze szlaku nad sam brzeg jeziora
Styporc (kaszb. Sztëpòrc)
Odpoczynek na terenie kempingu „Za mostem”. Trochę bez zaproszenia weszliśmy na teren kempingu, żeby chwilę odpocząć pod wiatą, która normalnie służy gościom kempingu.Małe Swornegacie
Wieś kaszubska. Ciekawostką jest nowoczesny most zwodzony na Brdzie, umożliwiający większym jednostkom przepłyniecie pomiędzy jeziorami Charzykowskim i Długim. W czasie naszej wycieczki było tu pusto, ale wieś wygląda na mocno obleganą przez turystów w sezonie.Park Narodowy »Bory Tucholskie«
Wjeżdżamy na teren parku narodowego. Tradycyjnej bramy tu nie ma, a może ją przeoczyliśmy.O tym parku narodowym będziemy jeszcze pisać więc zawczasu podajemy link.
Jezioro Płęsno
Docieramy do rozdroża z dużą liczbą drogowskazów pokazujących we wszystkie strony świata. Próbujemy się ogarnąć i wybrać już najkrótszą drogę do naszej kwatery. Nie zauważamy, że dosłownie 20 m od nas jest jedna z atrakcji parku – Dąb „Bartuś”. Zauważymy go następnego dnia już kiedy będzie pełne słońce i znacznie cieplej, a my przyjedziemy w to samo miejsce od innej strony 🙂Owink
Wracamy nad brzeg Jeziora Krasińskiego we wsi o sympatycznej nazwie Owink i opuszczamy obszar parku narodowego. Droga cały czas jest gruntowa, ale działki i letnie domy imponujące – nieledwie rezydencje.Agroturystyka »Na górce«
Kończymy wycieczkę w Swornegaciach. Przemoczeni, zmarznięci, ale zadowoleni, że mimo złej pogody ruszyliśmy się z kwatery.Galeria
Zdjęcia z wycieczki:
Na zakończenie…
… informacja o sieci szlaków w powiecie chojnickim, którą warto poeksplorować.