Hollywood Walk of Fame
Będąc w Stanach, gwiazd szukamy nie tylko na niebie i na amerykańskim sztandarze. W Kalifornii gwiazdy chodzą po ulicach i leżą na chodnikach. Chodzących można szukać w Beverly Hills na Rodeo Drive, gdzie kupują bułki, a te leżące można oglądać w Alei Gwiazd, czyli Hollywood Walk of Fame.
W chodniki ciągnące się wzdłuż Hollywood Boulevard i wzdłuż Vine Street od lat 50-tych XX wieku wmurowywane są gwiazdy poświęcone wielkim sławom kina, ale również radia, muzyki, telewizji i ‚live performance’. Do dzisiaj tych gwiazd wmurowano już ok. 2400 i liczba ta rośnie, bo co roku dodawane jest ok. 20-30 nowych. Prawo wmurowania swojej gwiazdy można otrzymać zarówno za życia, jak i po śmierci.
Komu gwiazdę?
Przeciętnemu Europejczykowi większość z nazwisk, które widzi na chodniku z niczym się nie kojarzy, bo nie sposób znać wszystkich zasłużonych dla amerykańskiej kultury z ostatnich 60 lat. Jednak jeśli się spojrzy na listę osób nominowanych ostatnio (m.in. Peter Jackson, Daniel Radcliffe, Christophe Waltz) to można się przekonać, jak zglobalizowana jest światowa kultura i jak bardzo jest ona zdominowana przez Stany Zjednoczone. Chociaż w sumie to może powinniśmy się wypowiadać jedynie o swoim podwórku, czyli kulturze Polskiej i Europejskiej. Gdzie indziej może jest lepiej.
Chodząc po Walk of Fame szukamy swoich ulubionych aktorów i osób z Polski. Nie jest jednak oczywiste, że bez uprzedniego przygotowania tak łatwo je odnajdziemy. Aleja Gwiazd ma w sumie kilka kilometrów długości i takie szukanie jest bardzo pracochłonne (zwłaszcza jak się idzie pod prąd i trzeba się co chwila odwracać, żeby odczytać nazwisko). My po jakimś czasie doszliśmy do wniosku, że gdyby zarządzający pomyśleli prokliencko, to umieściliby po kilka gwiazd poświęconych najbardziej poszukiwanym osobom w różnych miejscach. Dzięki temu szanse że turysta byłby usatysfakcjonowany już po kilkuset metrach bardzo by wzrosły. Ku naszemu zdziwieniu, okazało się, że tak rzeczywiście jest (!)
Trudno powiedzieć, czy jest to atrakcja dla wszystkich. Na pewno jednak fajnie jest zrobić sobie zdjęcie w Hollywood przy gwieździe swojego ulubionego aktora. Tych, którzy chcą się dowiedzieć więcej o historii Alei Gwiazd i najbliższych odsłonięciach odsyłamy na oficjalną stronę Hollywood Walk of Fame.