Ma Malezja, jak każde państwo z własną walutą, swój bank centralny. Waluta to ringgit, a bank nazywa się Bank Negara Malaysia. W jego głównej siedzibie znajduje się bardzo zacne muzeum. Jest tam trochę o historii pieniądza, systemów płatniczych i rynków finansowych, oczywiście ze szczególnym uwzględnieniem Malezji i państw regionu, sporo przystępnej i częściowo interaktywnej edukacji finansowej.
Mnie najbardziej zainteresowało piętro z galerią sztuki, głównie malarskiej. Jedno skrzydło poświęcone jest artystom z Malezji, drugie – z innych państw ASEAN, któremu akurat w 2025 r. Malezja przewodniczy. Sztuka w większości jest młoda i nasycona kolorami – jak sama Malezja.
Ten wpis jest częścią opisu ekskursji: Malezja 2025. Przeczytaj więcej o tej podróży.
Marek Szczerbak
Z zawodu ekonomista, z zamiłowania fotoamator. Niczym Jan z Czarnolasu, wiecznie rozdarty pomiędzy (czasem zajmującą, czasem jałową) krzątaniną na dworze a pragnieniem, aby zasiąść pod cienistą lipą, z piórem w jednej ręce, a pucharkiem zacnego miodu w drugiej i kontemplować opadające liście.
Zwolennik zasady, że aparat powinien mieścić się w kieszeni, tak aby chciało się go zabierać wszędzie tam, gdzie warto. Coraz bardziej przekonujący się do łączenia tekstu z obrazem jako formy wyrazu artystycznego.
Autor i niedzielny propagator hasła:
W podróżowaniu jeden jest cel: opisać wszystko w ekskursja.pl.